Od jakiegoś czasu możemy obserwować jak nasze społeczeństwo choruje na nietolerancję glutenu, szczególnie młode osoby. Co druga osoba twierdzi, że nie toleruje glutenu. Jakie objawy ma taka nietolerancja? Oni sami tego nie wiedzą. Pseudo znawcy i cudotwórcy orzekają, że nie powinno się spożywać potraw zawierających mąkę a nasza dieta powinna być wolna od białego zabójcy. A jak jest w rzeczywistości? Jeśli na długi czas odstawimy produkty zawierające gluten, nasz organizm przyzwyczai się do jej braku i wtedy naprawdę możemy powiedzieć, że cierpimy na nietolerancję.
Rzekoma nietolerancja napędza tak naprawdę biznes. Firmy produkujące produkty spożywcze prześcigają się w produktach bezglutenowych, które są do tego fit i dietetyczne. Produkty te kosztują dwa razy tyle ile ich normalne- zawierające gluten odpowiedniki. A czy są faktycznie zdrowe? No cóż naturalne produkty muszą być czymś zastąpione. I to coś na pewno nie może być drogie, żeby produkt przynosił jak najwięcej zysków. Osoby cierpiące na wrodzoną nietolerancję glutenu czyli celiakię dużo by dały, żeby móc skosztować normalnych potraw. Przynajmniej obecny trend przyczynił się do większej dostępności i lepszego oznakowania produktów, które chorzy mogą spożywać.